Polska jest daleko od wywiązania się z unijnych celów energetyczno-klimatycznych w 2020 roku. Nie chodzi tylko o odnawialną energię, ale także o efektywność energetyczną i emisje gazów cieplarnianych. To wnioski z najnowszego szacunku Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) na temat postępu we wdrażaniu polityki energetyczno-klimatycznej i szans na przyszłość w realizacji obowiązków. Według prognoz, Polska jako jedyne państwo w UE nie osiągnie wszystkich trzech celów w przyszłym roku. Prognoza przewiduje też, że potężne problemy czekają Polskę w 2030 roku, kiedy to cele unijne dotyczące redukcji emisji są znacznie zaostrzone. Zaważą na tym między innymi emisje z transportu.

Emisje gazów cieplarnianych rosną

Polska zajmuje w Europie trzecie miejsce pod względem emisji CO2 a biorąc pod uwagę wszystkie emisje gazów cieplarnianych- piąte. W ubiegłym roku bezwzględny wzrost był najwyższy w UE. Widać wyraźny trend - polskie zakłady objęte unijnym systemem handlu prawami do emisji EU ETS, które odpowiadają za połowę polskich emisji gazów cieplarnianych, robią postępy. Starają się ograniczać konieczność płacenia za CO2, albo przynajmniej trzymać to w ryzach.

Od 2005 roku, gdy wprowadzono handel prawami do emisji CO2, energetyka i przemysł wypuściły o około 22 mln ton CO2 mniej. Rozwój odnawialnych źródeł energii, modernizacje zakładów i podnoszenie efektywności energetycznej mają tu swój wkład. Wzrost cen uprawnień do emisji oraz topniejąca liczba darmowych praw jeszcze szybciej zmobilizują firmy do działania. Tylko w ubiegłym roku polskie elektrownie zawodowe objęte systemem EU ETS wyemitowały o 2,6 mln ton CO2 mniej.

Reklama

Nie można tego powiedzieć o pozostałych sektorach gospodarki, odpowiedzialnych za drugą połowę emisji. Postępy firm energetycznych są niwelowane przez inne branże. Tu na czołowe miejsce wysuwa się transport, gdzie nastąpił skokowy wzrost zużycia paliw. Od 2005 roku emisje CO2 z transportu w Polsce wzrosły o prawie 30 mln ton - czyli o 84 proc. W ubiegłym roku było to dodatkowe 2,5 mln ton CO2 - oszacowała EEA.

>>> Czy rząd jest zaniepokojony sytuacją? Skąd ten problem? Czy zapłacimy za emisje z transportu? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl