„Jutro szczyt normandzki. Jedziemy tam przede wszystkim dla naszych jeńców w rosyjskich więzieniach i naszych obywateli na terytoriach okupowanych. Naszą główną linią, od której nie odejdziemy nawet na milimetr, są uznane międzynarodowo granice państwowe Ukrainy” - napisał na Twitterze.

Minister podkreślił, że w rozmowach w formacie normandzkim dla ukraińskiej delegacji priorytetem będą interesu Ukraińców, rozdzielonych przez rosyjską agresję i propagandę. „Pokój, bezpieczeństwo i rozwój we wspólnym, demokratycznym państwie to jedyny cel prezydenta Ukrainy i całej negocjacyjnej ekipy” - zadeklarował Prystajko.

Poniedziałkowe spotkanie przywódców Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji w sprawie uregulowania konfliktu zbrojnego w Donbasie będzie pierwszym posiedzeniem czwórki normandzkiej na najwyższym szczeblu od 2016 roku.

Będzie to zarazem pierwsza okazja do bezpośredniej rozmowy nowego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Oprócz nich w spotkaniu wezmą udział prezydent Francji Emmanuel Macron oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Reklama

Czterej przywódcy spotkali się w sprawie konfliktu w Donbasie po raz pierwszy w Normandii w czerwcu 2014 roku.

Konflikt w Donbasie trwa od wiosny 2014 roku. W rezultacie walk sił ukraińskich z prorosyjskimi separatystami zginęło ponad 13 tys. osób.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)