Najwyższy poziom, 4,2-4,4 proc. rok do roku, inflacja osiągnie w lutym-marcu, a w drugim kwartale zacznie się obniżać i powróci w okolice 3,5 proc. rdr- uważa Rafał Benecki z ING Banku Śląskiego. Jego zdaniem średni poziom CPI w 2020 r. wyniesie 3,6 proc. rdr.

Jak podał w środę Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2019 r. wzrosły rok do roku o 3,4 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem - o 0,8 proc. Inflacja średnioroczna w całym 2019 r. wyniosła 2,3 proc.

"Głównym źródłem zaskoczenia i dużego skoku indeksu CPI jest inflacja bazowa, która wzrosła z 2,6 proc. rdr do 3,2 proc. rdr. Wzrosła także roczna inflacja cen żywności (o 0,5 pp do 7 proc. rdr) oraz paliw (o 5,2 pp do -0,1 proc. rdr)" - wskazał główny ekonomista ING.

Według niego najciekawszym elementem środowej publikacji GUS jest wyjaśnienie rekordowego skoku inflacji bazowej. Według danych GUS stoją za nim m.in. ceny usług transportowych, co - jak wyjaśnił ekspert – może być efektem wyższych cen biletów lotniczych, bądź podwyżek cen komunikacji miejskiej (zmiana siatki płac w gospodarce w związku z pensja minimalną). "Ta kategoria podniosła miesięczny wzrost CPI o 0,25 pp." - zaznaczył.

Wskazał też na zmianę cen ubezpieczeń, która może dotyczyć polis OC. "Zmiana w tej kategorii podniosła indeks o 0,09 pp." - zauważył.

Reklama

Inną przyczyną skoku inflacji były ceny odzieży. "Spadek w grudniu był o 0,6 pp płytszy względem trendu sezonowego, co podbiło roczną inflację" - ocenił. Odnosząc się do cen w komunikacji ekspert zwrócił uwagę, że roczna inflacja w tym przypadku wzrosła o 0,6 pp. do 4,3 proc. rdr. "Dotyczy to głównie cen telekomunikacyjnych, weszła w życie podwyżka cen przez trzeciego dużego operatora, który z powodów technicznych nie zrobił tego w połowie roku" - podkreślił.

ING oczekuje, że w styczniu CPI "istotnie przekroczy" poziom 4 proc. rdr. "Dodatkowym czynnikiem oprócz inflacji bazowej będzie wzrost cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych" - dodano.

Analitycy banku obawiają się wysokiego wzrostu inflacji bazowej w 2020. "Z naszych kontaktów z przedstawicielami biznesu wynika też, że seria podwyżek pensji minimalnej wpłynie nie tylko na wzrost cen usług (inflacja cen usług już w grudniu wynosiła około 6,1 proc. rdr wobec 5,3 proc. rdr), lecz także na koszty pracy i usług zewnętrznych ponoszonych przez firmy handlowe. To także przełoży się na ceny towarów, których inflacja dotychczas była znacznie niższa od inflacji cen usług" - ocenił Benecki.

"Najwyższy poziom (około 4,2-4,4 proc. rdr) indeks CPI osiągnie w lutym-marcu. Inflacja zacznie obniżać się w drugim kwartale i powróci w okolice 3,5 proc. rdr. Następnie przez wiele miesięcy oscylować będzie w pobliżu górnej granicy celu NBP" - wskazano. Bank szacuje, że średni poziom CPI w 2020 osiągnie 3,6 proc. rok do roku.

>>> Czytaj też: To jeszcze nie stagflacja. Ale jesteśmy blisko