Rosnąca liczba pozwów sądowych i większy odsetek przegrywanych spraw zaczynają skłaniać kredytodawców do oferowania ugód klientom. Czy okażą się atrakcyjne? Niekoniecznie - pisze w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita".

Santander Bank Polska przygotowuje dla frankowiczów nową ofertę ugód pozasądowych, która może zostać im przedstawiona w drugiej połowie roku – dowiedziała się nieoficjalnie gazeta.

Bank potwierdza, że rozważa różne scenariusze i jest na wstępnym etapie badania ankietowego wśród klientów. "Nie jesteśmy jeszcze gotowi na przedstawienie klientom wiążących propozycji, ale pracujemy, aby zaprezentować je niebawem" - informuje bank.

Z informacji "Rz" wynika, że PKO BP może pójść jego śladem, ale bank nie potwierdza. Według źródeł gazety niebawem dokument z głównymi założeniami oferty Santandera ma trafić do Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego. UKNF podkreśla, że popiera polubowną pozasądową formę rozwiązywania sporów między bankami i klientami. Wcześniej rzecznik finansowy apelował do banków o przedstawienie atrakcyjniejszych warunków ugody.

"Rz" przypomina, że te na razie bazowały głównie na przewalutowaniu po średnim kursie NBP, co dawało klientom niewielkie korzyści finansowe i nie rozwiązywało ich głównego problemu – dużego umocnienia kursu franka i wzrostu długu wyrażonego w złotych.

Reklama

Gazeta wyjaśnia też na czym ma polegać ta oferta. "Jedną z rozważanych opcji ma być przeliczenie, ile kosztowałby do tej pory teoretyczny kredyt w złotych, który miałby zamiast frankowego zaciągnąć przed laty klient. Gdyby się okazało, że frankowy kredyt kosztował go więcej, bank zwróciłby mu nadwyżkę. Jednak głównym problemem przy "zamianie" frankowego kredytu na złotowy byłaby jego wartość w złotych" - czytamy w dzienniku.

"Odpowiedź klientów na próbę ugody będzie uzależniona od warunków. Zasada jest prosta: im większa korzyść dla klienta, tym większy koszt dla banku. Dotyczy to też czasu: szybkość ugód jest dobra dla klienta, ale dla banków oznacza ryzyko skumulowania kosztów w krótkim czasie, na co nie wszystkie banki stać" - powiedział gazecie Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowego.

>>> Polecamy: Bankowość w sieci, czyli internetowe zwyczaje pokolenia Millenialsów