U mieszkanki Osaki, która skarżyła się na ból gardła i bóle w klatce piersiowej, po raz drugi stwierdzono obecność koronawirusa - poinformowały władze prefektury Osaki. To pierwszy taki przypadek w Japonii.

Kobieta, która pracuje jako przewodniczka wycieczek autobusowych, ma ponad 40 lat - podały władze prefektury. Po raz pierwszy obecność koronawirusa potwierdzono u niej pod koniec stycznia. Została wypisana ze szpitala 1 lutego, po wyzdrowieniu. W środę po raz drugi stwierdzono u niej zakażenie koronawirusem. Pacjentka skarżyła się wcześniej na ból gardła i bóle w klatce piersiowej.

Minister zdrowia Katsunobu Kato powiedział w parlamencie, że rząd powinien przeanalizować listy pacjentów i sprawdzać stan zdrowia osób, które zostały już wypisane ze szpitali.

Mieszkanka Osaki jest pierwszą osobą w Japonii, u której po raz drugi stwierdzono obecność koronawirusa. Wcześniej takie przypadki zdarzyły się w Chinach.

Jak podała w czwartek agencja Kyodo, władze Osaki ze względu na koronawirusa zdecydowały o zamknięciu wszystkich publicznych przedszkoli, szkół podstawowych i gimnazjów od 29 lutego do 13 marca. Wcześniej Tokio zaapelowało o odwołanie lub przesunięcie o co najmniej dwa tygodnie wszystkich dużych zgromadzeń i wydarzeń sportowych.

Reklama

Liczba zakażeń w Japonii w czwartek wzrosła do 186. Dodatkowo 704 osoby zostały zakażone na wycieczkowcu Diamond Princess, który został objęty kwarantanną w Japonii. Zmarło siedem osób, w tym cztery z wycieczkowca.

>>> Czytaj też: Czy to już panika? Psycholog o koronawirusie: Im więcej wiemy, tym mniej się obawiamy