Zainfekowany koronawirusem 28-letni Albańczyk, mieszkaniec Tirany, po powrocie z Włoch zaraził swego 54-letniego ojca. Obydwaj są w stanie stabilnym; nie stwierdzono u nich żadnych komplikacje - poinformowało ministerstwo zdrowia. Dodało, że poszukuje kilkudziesięciu osób, które miały kontakt z chorymi.

"Nasze działania polegają na zawieszeniu do 3 kwietnia bezpośrednich lotów i kursowania promów do północnych Włoch, do wszystkich czerwonych stref na tym tego obszarze. Zamykamy też na dwa tygodnie szkoły" - ogłosił premier Edi Rama na nadzwyczajnym posiedzeniu rządu.

Każda osoba wjeżdżająca do Albanii z obszarów poddanych kwarantannie we Włoszech, które ucierpiały najbardziej z powodu epidemii koronawirusa, będzie musiała się izolować; zostanie ukarana, jeśli tego nie zrobi - zapowiedziała minister zdrowia Ogerta Manastirliu.

Premier Rama poinformował też, że władze zaleciły zrezygnowanie w masowych imprez, w tym wydarzeń kulturalnych. Zwróciły się także do federacji sportowych, aby odwołały planowane zawody.

Reklama

We Włoszech przebywa ponad 400 tys. Albańczyków. Kraj ten jest głównym partnerem handlowym Albanii.

Wskutek rozprzestrzeniania się koronawirusa poważnie ucierpiał przemysł odzieżowy w Albanii, gdyż jego włoscy kontrahenci mają problemy z importem tkanin z Chin, gdzie miała swój początek epidemia Covid-19 i nie złożyli żadnych zamówień w ciągu ostatnich kilku tygodni. (PAP)