W wywiadzie dla telewizji RAI profesor Galli z mediolańskiego szpitala Sacco odniósł się do popularnego we Włoszech zjawiska określanego jako Movida, czyli nocnego, ulicznego życia młodych ludzi w dzielnicach restauracji i klubów. Od chwili złagodzenia restrykcji budzi ono poważne zaniepokojenie lekarzy jako potencjalne źródło zakażeń wirusem.

"Nie jest miłe to, że przypada mi rola cenzora, ale to nie jest moment na takie zachowanie" - oświadczył włoski lekarz. "Mieliśmy już parę ognisk zakażeń związanych z takim nieostrożnym zachowaniem" - dodał Galli.

Według niego, "jeśli nie będzie świadomości tego, to trudno będzie to zatrzymać i pojawia się ryzyko, że trzeba będzie znów zablokować część kraju".

"Mamy wielką szansę ograniczyć szerzenie się wirusa i zredukować ryzyko. Ale jeśli nie będzie się postępować poprawnie, możemy stanąć ponownie w obliczu problemów i to jeszcze poważniejszych" - powiedział profesor Galli.

Reklama

Łączny bilans zmarłych na Covid-19 wzrósł w niedzielę we Włoszech do 33 899. (PAP)