Jeśli za swojej kadencji nie ukończę budowy autostrady do granicy z Polską, to przejdę całą jej trasę na piechotę - zapowiadał były minister transportu Czech Milan Szimonovsky i słowa dotrzymał. W wyznaczonym terminie drogi nie skończono i jesienią zeszłego roku w telewizji można było zobaczyć, jak Szimonovsky maszeruje śladem niespełnionych obietnic.

Czy nasz minister infrastruktury Cezary Grabarczyk jest gotów podjąć takie samo wyzwanie i publicznie obieca, że jeśli nie powstaną autostrady, które zapowiadał do na piłkarskie mistrzostwa Euro 2012, to także przejdzie na piechotę trasę nieukończonych dróg? Zapytaliśmy o to wczoraj ministra Grabarczyka, ale odpowiedzi nie dostaliśmy.

więcej w "Gazecie Wyborczej"