Rudd powiedział w niedzielę w Londynie, przed szczytem G20, że "nigdy nie było takiego zamiaru", by podczas szczytu zapowiedziano skoordynowane decyzje w sprawie podatków i nowych wydatków.

"Rządy na całym świecie przyjęły już w 2009 roku działania, których wartość wynosi około 2 procent światowego PKB. Będzie następny szczyt, na czas przed 2010 rokiem i wówczas określimy, jakie dalsze środki będą potrzebne" - powiedział Rudd w BBC.

Także z innych krajów grupy G20 dobiegają sygnały, że po szczycie londyńskim nie należy się spodziewać deklaracji o dalszych pakietach fiskalnych. W sobotę brytyjski rząd oświadczył, że raport niemieckiego Der Spiegel o nowym pakiecie o wartości 2 bilionów dolarów jest "po prostu nieprawdziwy".