Jej zdaniem, zapowiedź przyjazdu rosyjskiego premiera na obchody 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej zwiększa szanse, że w Gdańsku zjawi się także prezydent USA Barack Obama.

W stosunkach polsko-rosyjskich dawno nie było takiego ruchu, choć w sporze o Katyń nie ma przełomu, a Rosjanie pozostają głusi na nasze zastrzeżenia do budowanego z Niemcami Gazociągu Północnego pod Bałtykiem. W innych sprawach zaczynamy wreszcie rozmawiać z Moskwą jak sąsiad z sąsiadem - zauważa "GW".

Odnotowuje ona, że stosunki z Rosją zostały zamrożone za rządów PiS. Od półtora roku próbował je ocieplać rząd PO. Teraz są pierwsze oznaki, że Moskwa zaczyna postrzegać Warszawę jako ważnego partnera w UE, a nie jedynie antyrosyjskiego awanturnika.

Więcej w "Gazecie Wyborczej".

Reklama