UKE nałożył na TP karę w lipcu 2006 r. za łamanie Prawa telekomunikacyjnego. Zdaniem Urzędu, operator powinien informować klientów dzwoniących na tzw. numery o podwyższonej opłacie o ich cenach przed wykonaniem takich połączeń. TP odwołała się od wyroku we wrześniu 2008 r. do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK). Ten oddalił jednak odwołanie spółki. Operator złożył apelację.
"Sąd drugiej instancji wskazał ponadto, iż SOKiK słusznie ocenił wysokość kary. Sąd Apelacyjny podkreślił, iż za opisane w decyzji naruszenie kara w wysokości 1 mln zł nie może być uznana za wygórowaną" - czytamy w komunikacie UKE. Wyrok jest prawomocny. Zgodnie z Prawem telekomunikacyjnym, prezes UKE może wymierzyć karę do 3 proc. przychodu spółki osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym. Do chwili nadania depeszy PAP nie uzyskała komentarza TP w tej sprawie.