Podane przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) wyniki za maj okazały się zaskakująco pozytywne zarówno w odniesieniu do produkcji sprzedanej przemysłu (spadek o 5,2% r/r wobec oczekiwanych 7,0%), jak i inflacji producentów (wzrost PPI o 3,7% r/r wobec oczekiwanych 4,4%).

Wyniki odsezonowane (spadek produkcji o 5,9% r/r) także sugerują poprawę, ponieważ po raz pierwszy od czterech miesięcy zanotowano w tym ujęciu spadek jednocyfrowy. Analitycy zwracają uwagę, że duży pozytywny wpływ na wyniki mógł mieć popyt na wyroby elektroniczne, elektryczne, optyczne i farmaceutyczne. Nadal najsłabiej prezentują się branże nastawione na eksport, np. producenci metali, chemikaliów i samochodów. Pojawiają się też obawy, że nowe projekty nie będą pojawiać się już tak szybko, jak to było do niedawna.

Niska inflacja producentów jest uważana za efekt słabnącego popytu, który mógł spowodować nawet, że firmy wycofały część wprowadzonych wcześniej podwyżek cen.

To właśnie dane o PPI pozwalają ekonomistom utwierdzić się w przekonaniu, że na posiedzeniu w tym miesiącu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) powróci do obniżania stóp procentowych. Niemniej jednak część z nich spodziewa się, że już wkrótce Rada przejdzie z łagodnego do neutralnego nastawienia w swojej polityce.

Reklama

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów.

"Główne czynniki, które wpłynęły na zmianę indeksu dynamiki produkcji sprzedanej przemysłu w maju to: (1) spadek produkcji przemysłu w ujęciu m/m jest efektem jednego dnia roboczego mniej w maju (20 dni) w porównaniu z kwietniem (21 dni); oraz (2) duży pozytywny wpływ jaki na dynamikę produkcji przemysłowej mógł mieć w naszej ocenie wysoki popyt na wyroby elektroniczne, optyczne i farmaceutyczne. Dane wciąż odzwierciedlają istotność bariery kosztowej dla prowadzenia działalności gospodarczej" […] Ostatnio opublikowane dane, włączając dzisiejsze o produkcji przemysłowej i cenach producenta wpisują się w nasz scenariusz zakładający redukcje stóp procentowych w przyszłym tygodniu. Głównym czynnikiem przemawiającym za obniżką stóp jest, potwierdzona przez publikację cen producenta, słabnąca presja inflacyjna" - ekonomista Banku Pekao SA Sebastian Maciejewski.

"Dane te sugerują, że spadek produkcji przemysłowej w drugim kwartale będzie niższy niż odnotowany w pierwszym kwartale. Nie oznacza to jednak, że możemy zobaczyć odbicie tempa wzrostu gospodarczego w drugim kwartale, gdyż spodziewamy się spowolnienia w innych działach gospodarki, w szczególności w usługach. […] Jeśli weźmiemy pod uwagę, że wskaźnik PPI jest pod wpływem osłabienia złotego w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, co wpływa na przeliczenie cen towarów eksportowych, dane o cenach producenta wskazują na dalsze osłabianie presji na wzrost cen" - główny ekonomista Banku Zachodniego WBK Maciej Reluga.

"Dobrą informacją jest także wyraźne ograniczenie skali spadków w całym przetwórstwie przemysłowym. W maju produkcja tego sektora była o 4,8% niższa niż rok wcześniej, wobec 12,4-proc. spadku w kwietniu. Pośród branży, których kondycja pozostaje najsłabsza wciąż liderują te mocno nastawione na eksport (produkcja metali, chemikaliów, samochodów). Liderami wzrostów pozostają producenci wyrobów farmaceutycznych, urządzeń elektronicznych i optycznych oraz elektrycznych. Opublikowane dane przyniosły pozytywne informacje nie tylko co do wielkości produkcji, ale także odnośnie jej cen. Tzw. indeks cen producentów ukształtował się w maju na poziomie 3,7% wyższym niż rok wcześniej, wobec 4,8%r/r w kwietniu i rynkowego konsensusu na poziomie 4,5%r/r. […] Dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej dają nadzieje na to, że skala najbardziej gwałtownego ograniczania produkcji już minęła, a w najbliższych miesiącach nie powrócimy już do dwucyfrowych spadków tej kategorii. Dane odzwierc! iedlałyby tym samym odbicie, które od trzech miesięcy obserwować można w indeksie koniunktury PMI" - ekonomiści Raiffeisen Bank Polska Marta Petka-Zagajewska i Wojciech Bogacki.

"Dane są umiarkowanie dobre dla złotego, ale tradycyjnie nie ma na rynku bezpośredniej reakcji na publikację. Wraz z podanymi wcześniej w tym tygodniu miesięcznymi figurami (inflacja na poziomie 3,6% r/r - mniej niż oczekiwał rynek, ciągle duża ujemna dynamika eksportu, niskie tempo wzrostu wynagrodzeń, 3,8% r/r i powiększające się tempo spadku zatrudnienia - 1,7% r/r), dane z pewnością dają Radzie Polityki Pieniężnej możliwość obniżenia stóp procentowych. Zarówno CPI, jak i PPI pokazują, że impuls inflacyjny ze strony słabego złotego będzie mniejszy, niż można było się obawiać jeszcze przed miesiącem. Z drugiej strony jedne lepsze dane o produkcji nie powinny zmieniać radykalnie oceny perspektyw na poprawę sytuacji gospodarczej, zwłaszcza, że nie wiadomo do końca, w jakim stopniu na dane wpłynęły efekty kalendarzowe. Oczekujemy, że Rada na czerwcowym posiedzeniu obniży stopy procentowe o 25 bp" - główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień.

"Dane te sugerują, że polski sektor przemysłowy najgorsze może mieć już za sobą, ale odbicie będzie prawdopodobnie powolne. Lepsza od oczekiwań produkcja przemysłowa nie powinna być czynnikiem przeważającym szalę na nadchodzącym posiedzeniu RPP. Oczekujemy, że stopy procentowe zostaną obniżone o 25 pb, przy czym najistotniejsze czynniki to mocny złoty, niższa inflacja i sytuacja na rynku kredytowym" - analityczka Erste Group Jana Krajcova.