Nastroje na giełdach pogorszyły się po tym, jak Bank Światowy ocenił, że światowa gospodarka odnotuje w tym roku spadek PKB o 2,9 proc. Jeszcze w marcu bank prognozował na ten rok spadek globalnego PKB o 1,7 proc. Indeks największych spółek na GPW spadł o 6,2 proc.

"Nastroje nie są dobre, ale dopóki nie przebijemy kluczowego poziomu 4,54 zł za euro, nie powinno być źle. Jednak jest większa szansa, że złoty powinien dalej się osłabiać" - powiedział analityk Raiffeisen Bank Marcin Grotek. "Czekamy też na to, co powie RPP, jaką ścieżkę przyszłych stóp zarysuje na środowym posiedzeniu" - dodał.