Dolar umocnił się wczoraj wobec euro przełamując linię trendu wzrostowego dla kursu euro/dolara, a wsparciem dla amerykańskiej waluty były przede wszystkim gorsze nastroje wśród inwestorów i powrót kapitałów na rynki bazowe. "Do pesymizmu skłaniały m.in. wypowiedzi z otoczenia prezydenta Baracka Obamy o ewentualnym wprowadzeniu kolejnego pakietu stymulacyjnego dla gospodarki. To wszystko zaszkodziło również naszej walucie i złoty przebił granicę 4,40 za euro" - powiedział analityk Banku BGŻ Piotr Popławski.

Oprócz tych wydarzeń nastawieniu inwestorów wobec regionu nie sprzyjały także napływające informacje o nowelizacji budżetu oraz dane z Węgier o produkcji przemysłowej. Jednak, zdaniem ekonomisty, ich wpływ na rynek był ograniczony, podobnie też będzie z nielicznymi danymi publikowanymi do końca tygodnia. "Obecnie rynek pozostaje pod silnym wpływem wydarzeń za Oceanem i wyniki tamtejszych giełd oraz nastroje inwestorów zdecydują o losach sesji na rynku walutowym. A ponieważ te nie są najlepsze, to spodziewam się dziś zamknięcia kursu euro w okolicach poziomu 4,42 zł" - szacuje Popławski.

W środę o godz. 09:10 za jedno euro płacono 4,4080 zł, a za dolara 3,1702. Kurs euro/dolar wynosił 1,3902.

We wtorek o godz. 17:10 za jedno euro płacono 4,3869 zł, a za dolara 3,1340. Kurs euro/dolar wynosił 1,3998.

Reklama

We wtorek o godz. 08:50 za jedno euro płacono 4,3742 zł, a za dolara 3,1394. Kurs euro/dolar wynosił 1,3742.