W porannych spisach najważniejszych wydarzeń, na jakie domy maklerskie zwracają uwagę swoim klientom, dziś po raz ostatni pojawią się zapowiedzi publikacji przez spółki raportów z wynikami za I półrocze i II kwartał tego roku. Do północy spółki z Giełdy Papierów Wartościowych powinny przedstawiać swoje osiągnięcia w tym czasie.
Chęć, z jaką inwestorzy kupowali akcje w ciągu ostatniego miesiąca, wskazuje, że wyniki polskich spółek były raczej lepsze, niż się spodziewali. Chociaż sezon publikacji pod koniec lipca fatalnie rozpoczęła Telekomunikacja Polska, później było już raczej lepiej niż gorzej. Pozytywne niespodzianki zafundowały inwestorom przede wszystkim banki. Najważniejsze indeksy giełdowe w sierpniu pobiły tegoroczne rekordy notowań i od rozpoczęcia sezonu wyników WIG20 zyskał niemal 10 proc., a WIG jeszcze więcej, bo 13 proc.
Co teraz czeka rynek giełdowy? Podsumowania, zmiany prognoz, przetasowania w portfelach funduszy inwestycyjnych, emerytalnych i inwestorów zagranicznych. Wystawianie ocen nie będzie jednak trwało bardzo długo. A że rynek nie znosi próżni, za chwilę coraz częściej będziemy słyszeć o wrześniu, statystycznie najgorszym miesiącu na giełdach. Do tego miesiąca pozostało nam już tylko kilka godzin. Czy w tym roku statystyki zostaną potwierdzone?
Reklama
Giełdzie w piątek nie udało się utrzymać porannego entuzjazmu, kiedy ceny akcji ruszyły w górę po bardzo dobrych danych o wzroście polskiego Produktu Krajowego Brutto w II kwartale. Poza tym, może rynkowi przydałoby się teraz trochę oddechu i lekka korekta. Wrzesień dobrze się do tego nadaje. Statystycznie.