Gospodarka niemiecka przeżywa najgorszą recesję od II wojny światowej. Ratuje ją przed zapaścią pakiet stymulujący rządu, który wspiera konsumpcję obywateli i pozwala pracownikom wypłacać pensje. - Nie wiadomo do końca czy odbudowa gospodarki zostanie utrzymana, gdy skończy się pomoc rządu., poinformował wiceprezes Bundesbanku Franz-Christoph Zeitler.

Biuro Statystyczne podało, że średnie zarobki przed opodatkowaniem skurczyły się w działach produkcyjnych, głównie z racji skróconego tygodnia pracy. Najbardziej dotknęło to zatrudnionych w przemyśle samochodowym i metalowym, gdzie spadek zarobków wyniósł odpowiednio 12 proc. i 8,8 proc.

Sam koncern Siemens AG, największy w Euroepie producent urządzeń energetycznych i przemysłowych, już zredukował godziny pracy 19 tys. pracowników, a może zwolnić 18,4 tys. osób, ostrzegł w minionym tygodniu związek zawodowy IG Metall.