Dla firm notowanych na NewConnect alternatywny rynek giełdy ma być przystankiem w drodze na parkiet główny. Na GPW mogą zadebiutować spółki, które spełnią m.in. warunek odpowiedniej kapitalizacji – co najmniej 10 mln euro. Na ponad 100 spółek notowanych na NC spełnia go teraz 18. Wśród nich najwyżej na rynku wyceniane są akcje Pharmeny, producenta kosmetyków i farmaceutyków (40,3 mln euro), a najniżej firmy Urlopy.pl (10,3 mln euro). – Mamy informacje nawet o kilkunastu firmach, które w 2010 roku mogą przejść z NewConnect na rynek główny – mówi Ludwik Sobolewski, prezes GPW.

>>> Czytaj też: "Rok 2010 może być najlepszy w historii warszawskiej giełdy"

Niedawno do Komisji Nadzoru Finansowego trafił prospekt emisyjny m.in. Fast Finance. Firma skupiająca wierzytelności detaliczne chce przejść na GPW w I półroczu 2010 r. W tym samym czasie na rynek główny chce się też przenieść Krynicki Recykling. Z NC na GPW trafi też pierwsze notowane na giełdzie towarzystwo funduszy inwestycyjnych Quercus TFI. Według informacji Dziennika Gazety Prawnej podobne plany w przyszłym roku ma też m.in. Tesgas, a kilka innych spółek również nad tym pracuje. Debiut na GPW planuje większość spółek, które przygodę z rynkiem kapitałowym zaczynają od NC. – Pracujemy z trzema spółkami, które do czerwca przyszłego roku chcą wejść na NewConnect. Zaraz po debiucie zaczynają przygotowywać prospekt i w ciągu 9–12 miesięcy chciałyby przejść na rynek główny – mówi Marcin Duszyński, prezes Capital One Advisers.

>>> Czytaj też: W kolejce na parkiet czeka kilkadziesiąt nowych spółek

Reklama



Od czasu utworzenia NC w sierpniu 2007 r. na GPW przeniosły się dwie firmy: Centrum Klima i MW Trade. Cały czas utrzymuje się też długa kolejka chętnych do wejścia na NC. Ludwik Sobolewski spodziewa się, że w 2010 roku pojawi się na nim kilkadziesiąt nowych firm. Choć NC zdecydowanie prześcignął w tym roku GPW pod względem liczby debiutów (26 wobec 13), porównanie stóp zwrotu indeksów nie wypada już tak dobrze. Mimo że akcje kilkunastu spółek z alternatywnego rynku przyniosły w tym roku zyski przekraczające 100 proc., NCIndex wzrósł od stycznia o 25 proc. Tymczasem WIG, indeks szerokiego rynku na GPW, zyskał w tym czasie o 46,2 proc., a sWIG80, indeks małych spółek, 60,2 proc.

>>> Czytaj też: Prawie 200 proc. wzrost na debiucie na NewConnect

Dlaczego NCIndex miał gorszy wynik? – Nie jest przesądzone, czy mamy do czynienia z pierwszą falą hossy, czy czeka nas jeszcze większa korekta. Ten moment nie sprzyja rynkom o podwyższonym ryzyku, jak NewConnect, i inwestycjom w rozwijające się spółki – tłumaczy Sławomir Koźlarek z DM BZ WBK.

>>> Czytaj też: Polska spółka z NewConnect dołączyła do światowych gigantów

Firmy związane z NC obawiają się jednak, że rozwój rynku zostanie zahamowany, jeśli w życie wejdą nowe przepisy dotyczące definicji spółki publicznej. Ostatni dostępny projekt nowelizacji kodeksu spółek handlowych zakłada, że będzie nią firma, której co najmniej jedna akcja jest dopuszczona do obrotu na rynku regulowanym. Spółką niepubliczną będzie natomiast ta, której akcje są notowane w alternatywnym systemie obrotu. To oznacza, że firmy z NC nie zachowają statusu spółek publicznych, a właśnie to jest jedną z przyczyn, dla których decydują się na debiut. – Takie zmiany mogą zahamować tempo wchodzenia firm na NewConnect oraz zmniejszyć zainteresowanie inwestorów kwalifikowanych spółkami z rynku, jeśli mają ograniczenia co do inwestycji w spółki niepubliczne. A właśnie większa aktywność tej grupy inwestorów jest NewConnect potrzebna – mówi prezes Capital One Advisers.
ikona lupy />
Kto ma możliwość przejść na GPW / DGP