W raporcie, opracowanym przez Zespół Doradców Ekonomicznych w Białym Domu, przewiduje się, że co miesiąc przybywać będzie średnio 95 000 miejsc pracy. Prawdopodobnie nie pozwoli to jednak na zmniejszenie bezrobocia poniżej 10 procent.

Raport prognozuje 2,5-procentowy wzrost PKB w tym roku, podobnie jak przewidywano w roku ubiegłym. Powtarza poza tym tezę administracji, że pakiet pobudzenia gospodarki kosztem 787 miliardów dolarów z budżetu uchwalony na wiosnę ub.r. "stworzył lub uratował" około 2 milionów miejsc pracy. Obwinia także poprzedni rząd za kryzys i recesję.

Republikanie natychmiast skrytykowali raport. Prefekt mniejszości w Izbie Reprezentantów Eric Kantor zarzucił administracji błędną politykę gospodarczą. "Zamiast chwalić siebie i obwiniać innych, powinno się położyć większy nacisk na wspieranie drobnego biznesu i inteligentne rozwiązania w celu zmniejszenia niepewności na rynku i stwarzania miejsc pracy" - powiedział kongresman Kantor.

Prezydent Obama przedstawił niedawno kolejny plan stymulacyjny, gdzie w drodze ulg podatkowych i innych zachęt kosztem 100-150 mld dolarów zamierza się skłonić biznes do zwiększenia zatrudnienia. Obama powiedział jednak w czwartek, że gospodarka nie wyjdzie w pełni na prostą, jeżeli nie uda się zmniejszyć zadłużenia i jeśli Amerykanie nie zaczną więcej oszczędzać.

Reklama

Ekonomiści zwracają uwagę, że nie dojdzie do zasadniczej poprawy, dopóki banki nie zaczną znowu udzielać kredytu na większą skalę.