Wtorkowe umocnienie złotego, będące odpowiedzią na poprawę nastrojów na rynkach finansowych i wzrost notowań EUR/USD, zmieniło układ sił na wykresach USD/PLN i EUR/PLN. W pierwszym przypadku została zanegowana, utworzoną na początku miesiąca formacja odwróconej głowy z ramionami, która wskazywała na możliwość zwyżki do 3,10-3,15 zł. Konsekwencją tego może być spadek w kierunku 2,80 zł w najbliższych tygodniach. Powrót kursu EUR/PLN poniżej 4 zł, wykluczył natomiast możliwość utworzenia analogicznej formacji na wykresie tej pary. Tym samym obecnie scenariuszem bazowym są wahania w ramach rysowanego od kilku miesięcy kanału spadkowego. Od dołu wahania te będzie ograniczać strefa 3,85-3,90 zł, a od góry okolice 4,08-4,10 zł.

W środę złoty powinien pozostawać pod głównym wpływem czynników globalnych. To sprawia, że istotne znaczenie dla kształtowania się jego notowań mogą mieć publikowane dziś dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. O godzinie 14:30 inwestorzy poznają dane o cenach importu (prognoza: 0,8 proc.), pozwoleniach na budowę domów (prognoza: -5 proc.) i rozpoczętych budowach domów (prognoza: 4,1 proc.). O godzinie 15:15 zostaną opublikowane dane o produkcji przemysłowej (prognoza: 0,7 proc.) i wykorzystaniu mocy produkcyjnych (prognoza: 72,6 proc.). Wieczorem na rynek trafi jeszcze protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, ale on będzie miał już wpływ na czwartkowe zachowanie złotego.