Notowania indeksu znalazły się na poziomie szczytu z początku lutego, a jednocześnie 50% zniesienia korekty. To poziom analogiczny do wybitego już na S&P500 poziomu 1103 pkt. Jeśli bykom uda się go pokonać, wzrostowy poniedziałek na nienieckim parkiecie będzie bardzo prawdopodobny.

Będzie to miało spore znaczenie także dla warszawskiego WIG20, którego kontrakty ciągle nie mogą poradzić sobie z luką. Pomoc z Niemiec mogłaby oznaczać jej opuszczenie (górna granica to 2295 pkt.) i odrobienie części strat do innych parkietów z zeszłego tygodnia.

Reklama