Ubezpieczenia nieruchomości AIG przynoszą już ponad jedną trzecią przychodów firmy. Wzrost sprzedaży w tym segmencie odnotowano przez trzy kolejne kwartały zeszłego roku po spadku rzędu 23 proc. tuż po katastrofie z września 2008 roku, kiedy AIG było o krok od własnej śmierci.

Takze sprzedaż ubezpieczeń na życie i produktów emerytalnych, w dwóch głównych biznesach AIG, wzrosła w trzeciim kwartale 2009 roku, po raz pierwszy od czasu przyznania koncernowi pomocy ratunkowej.

„Mamy wyraźne oznaki, że AIG wychodzi ze swoistej spirali śmierci” – mówi David Havens, dyrektor zarządzający handlu kredytami w Nomura Securities International w Nowym Jorku. Wyniki biznesu ubezpieczeniowego koncernu poprawiły się, „kiedy firma odsunęła się od przepaści po otrzymaniu pomocy ratunkowej” – dodaje Havens.

Robert Benmosche, 65-letni dyrektor wykonawczy musi teraz zwiększyć zyski z działalności ubezpieczeniowej, że spłacić pożyczki pochodzące z pomocy rządowej. Sam Benmosche wskazuje na konieczność odbudowy pozycji firmy, zniszczonej wskutek wyssania z niej środków przez oddział derywatów AIG, tuż przed przyznaniem pomocy rządowej. Ben Bernanke, szef Rezerwy Federalnej USA powiedział, że oddział ten funkcjonował jak fundusz hedgingowy nie podlegający żadnym regulacjom.

Reklama

Po ograniczeniu operacji w oddziałach leasingu samolotów, kredytów konsumenckich i instrumentów pochodnych oraz po usamodzielnienie dwóch największych oddziałów ubezpieczeń życiowych za granicą, AIG i tak pozostanie pierwszym komercyjnym ubezpieczycielem w USA.

W czwartym kwartale 2008, pierwszym po przyznaniu pomocy rządowej, AIG odnotował w ubezpieczeniach nieruchomości sprzedaż na poziomie 7,1 mld dolarów. Kwota ta wzrosła do 7,7 mld dolarów w pierwszym kwartale 2009 roku, 7,9 mld dolarów w kwartale drugim i 8,1 mld dolarów trzecim kwartale.

Wyniki za czwarty kwartał zostaną opublikowane w tym tygodniu.