General Motors i Nissan dobrze wiedzą co robią, rozwijając produkcję samochodów w Sankt Peterbsurgu. Regionu kryzys nie dotknął tak mocno, jak inne części Rosji. Od dawna należy do najbogatszych w kraju, więc i chętni na nowe auta się znajdą.

GM planuje zwiększyć produkcję w 2010 r. aż 6-krotnie - z 5 do 30 tys. sztuk - obiecuje dyrektor generalny zakładów Hans Jurien Michell. - Zamierzamy wkrótce uruchomić drugą zmianę, gdyż konieczne jest zwiększenie produkcji i nie stać nas na przestoje - podkreśla.

Fabryka GM w Sankt Petersburgu ma moce produkcyjne na poziomie 70 tys. samochodów rocznie, a uruchomiono ją w listopadzie 2008 r. Z taśm zjeżdżają trzy modele - Chevrolet Cruze i Captiva oraz Opel Antara. W tym roku ruszy jeszcze produkcja Opla Astry III przeniesiona z Gliwic. Pod koniec ubiegłego roku zakład stanął, gdyż w całej Rosji brakowało chętnych na nowe auta.

Z kolei fabryka Nissana w tym mieście chce podwoić produkcję w bieżącym roku, jak zapewnia jej dyrektor Dmitrij Michajłow. - Od lata ruszy druga zmiana. Umożliwi to nam podwojenie produkcji w porównaniu z I półroczem bieżącego roku - podkreśla. W okresie styczeń-luty za bramy fabryki wyjechało ponad 2 tys. samochodów. Były to model Teana i X-trail. W początkach 2011 r. firma uruchomi produkcję potężnego SUV-a Nissan Murano.

Ani Japończyków ani Amerykanów nie przeraziło załamanie rynku motoryzacyjnego w Rosji w 2009 r., gdy sprzedaż aut spadła o 49 proc. do 1466 tys. sztuk. Jednak w okresie styczeń-luty br. wzrosła ponownie o 34 proc. w porównaniu z identycznym okresem ub. roku, kiedy to przypadał najostrzejszy moment kryzysu.

Reklama

Skłoniło to Nissana do ogłoszenia najbardziej optymistycznej prognozy dla rosyjskiego rynku samochodowego w tym roku. Sprzedaż ma skoczyć aż do 1,6 mln samochodów. Tymczasem eksperci i producenci innych marek studzą ten zapał, mówiąc o sprzedaży na poziomie 1,2-1,4 mln sztuk. Sam Nissan chciałby znaleźć nabywców na 70 tys. swych aut i zająć 4,6 proc. rynku rosyjskiego. Wszyscy analitycy i producenci aut są jednak zgodni, że w II połowie 2010 r. nastąpi zasadniczy wzrost sprzedaży samochodów w Rosji.