"Więcej konkurencji na tym polu nie zaszkodzi - powiedziała Merkel. - Wszyscy wiemy, że procesy gospodarcze mogą przedstawiać się bardzo różnie, w zależności od tego, czy ocenia się je z krótkoterminowej perspektywy, czy też mocniej uwzględnia się długotrwałe kryteria".

Pomysł powołania europejskiej agencji ratingowej nie jest nowy. Mówił o tym już m.in. premier Luksemburga Jean-Claude Juncker, a w minionych dniach za takim rozwiązaniem opowiedział się wicekanclerz Niemiec, minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle. Powrót do tej propozycji związany jest z trudną sytuacją pogrążonej w kryzysie zadłużenia Grecji. Mimo podjęcia przez rząd w Atenach kroków oszczędnościowych i rozpoczęcia konsolidacji budżetu, agencje ratingowe obniżały ocenę wiarygodności gospodarki greckiej, utrudniając temu państwu pozyskanie środków na rynkach finansowych.

W zeszłym tygodniu agencja Standard&Poor's obniżyła wycenę obligacji tego kraju do tzw. poziomu śmieciowego.



Reklama