Poszukiwania nowego prezesa są związane ze złą oceną pracy Kallasvuo, który nie potrafi znaleźć skutecznej odpowiedzi na popularność iPhone’a. Od czasu wprowadzenia 3 lata temu przez Apple tego produktu do sprzedaży wartość rynkowa Nokii spadła o 60 mld euro. W tym samym czasie wartość Apple się podwoiła.

„Nokia na pewno skorzystałaby na zmianie prezesa” – mówi Ulf Moritzen z firmy Aramea Asset Management. „Spółka musi szybciej reagować na trendy rynkowe” – dodaje.

Co ciekawe, Nokia nie potrafi nawiązać rywalizacji z Apple mimo że wydaje dużo więcej pieniędzy na badania i rozwój (B+R). W ciągu ostatnich trzech lat fiński koncern przeznaczył na B+R cztery raz więcej środków niż firma kierowana przez Steve’a Jobsa.