Kim Dzong Il był podobno oczarowany sekstetem, który zaśpiewał „Przywiedź księżyc nad nasz kraj”. Data występu oddziału numer 963 Armii Ludowej przed północnokoreańskim dyktatorem jest niepewna, ale 2 czerwca państwowa agencja informacyjna KCNA przedstawiła listę przywódców partyjnych i wojskowych, którzy wzięli udział w tym wydarzeniu.
KCNA nie podała, czy Ri Je Gang, wysoki rangą urzędnik Partii Robotniczej, był równie poruszony koncertem. Tego samego dnia zginął w wypadku samochodowym. Pomimo fatalnego stanu dróg w Pustelniczym Królestwie i kultury ostrego picia obserwatorzy z Korei Południowej natychmiast zaczęli węszyć spisek. Na północy nie jeździ w końcu zbyt wiele samochodów, z którymi można by się zderzyć.
To jest tylko część artykułu, zobacz pełną treść w e-wydaniu Dziennika Gazety Prawnej: Kłopoty młodego generała
W dalszej części artykułu dowiesz się między innymi, czy Kim Dżong Un, trzeci syn „ukochanego przywódcy” utrzyma w ryzach głodujące państwo.
Reklama