Uzgodnienia europejskich państw uwzględniły możliwość równoległego, osobnego prowadzenia aukcji uprawnień przez niektóre państwa, takie jak Niemcy czy Wielka Brytania.
Jedna centralna platforma aukcyjna dla całej Unii Europejskiej powinna przyczynić się do zwiększenia płynności na rynku uprawnień. Wymusi ona bowiem o wiele większą liczbę uczestników niż gdyby aukcje zostały rozbite na poszczególne kraje. Wszyscy zainteresowani nabyciem uprawnień będą się spotykać w jednym czasie na jednym rynku, co powinno sprawić, że uzyskiwane na aukcji ceny stanowić będą odbicie rzeczywistej równowagi popytu i podaży, a nie chwilowych fluktuacji rynkowych nastrojów.
Duża centralna aukcja stanowić będzie poważne utrudnienie dla potencjalnych prób manipulowania cenami na rynku uprawnień – ze względu na skalę aukcji do wpływania na ceny potrzebne będą znaczne środki.
– W modelu scentralizowanym wszystkich uczestników obowiązywać będą te same normy, co zapewni przejrzystość ocen i porównywalność wiarygodności wszystkich uczestników rynku pierwotnego. Powinno to uchronić słabszych uczestników rynku przed dyskryminacją – uważa Marianna Janczak z firmy Consus S.A. zajmującej się doradztwem i pośrednictwem w handlu uprawnieniami do emisji CO2.
Reklama
Istotne okażą się, szczególnie dla mniejszych instalacji, wymogi, jakie będą musieli spełnić uczestnicy aukcji. Zbyt wysokie wymagania co do warunków finansowych bądź organizacyjnych dla potencjalnych uczestników aukcji mogą bowiem wykluczyć partycypację małych instalacji, zmuszając je do korzystania z usług różnego rodzaju pośredników, mających dostęp do aukcji lub rynku wtórnego. Wiązać się to może z podniesieniem kosztów pozyskania uprawnień dla najmniejszych, a więc najsłabszych przedsiębiorstw.
Jak na razie nie została wybrana ani stworzona platforma centralna. O rolę tę walczą największe giełdy zajmujące się handlem uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla, powołując się na swoje doświadczenie oraz istniejące wypróbowane systemy i mechanizmy handlu. Warto oczywiście pamiętać, iż nie zostało jeszcze przesądzone, czy nie zostanie jednak utworzona osobna platforma – mówi Marianna Janczak.