"Takie plany są i pracujemy nad tym. Może się to uda do końca przyszłego roku, ale to jest bardzo trudny proces" - mówił Grad dziennikarzom w Tarnowie podczas III Forum Inwestycyjnego. Szef resortu skarbu, pytany o szacunkową wartość oferty prywatyzacyjnej "grupy nieruchomościowej", odparł, że "jest ona sumarycznie bliższa 1 mld zł niż 300 mln zł, ale to jest bardzo wstępna ocena". "W takich miastach jak Warszawa, Kraków czy Wrocław są spółki, które dysponują bardzo wartościowymi nieruchomościami" - zaznaczył Grad.

Według niego w skład struktury miałoby wejść kilka, a nawet kilkanaście firm, które w swoich zasobach mają wartościowe nieruchomości. Mogłyby one też odkupić nieruchomości od innych prywatyzowanych spółek, które z powodu posiadania zbyt drogich nieruchomości nie mogą znaleźć inwestora branżowego. Jako przykład takiej firmy minister podał Chemobudowę Kraków.