Brytyjski indeks FTSE 100 na zamknięciu sesji spadł o 0,58 proc., do 5 407,82 pkt. Francuski indeks CAC 40 stracił 1,11 proc. i zakończył sesję na poziomie 3 643,81 pkt. Niemiecki indeks DAX obniżył się o 0,6 proc., do 6 117,89 pkt.

Spadki na giełdach w Europie były odpowiedzią na doniesienia dotyczące pogorszenia się sytuacji finansowej banków. "Przyczyn dzisiejszego nieoczekiwanego pogorszenia się nastrojów na europejskich giełdach można upatrywać w informacji o konieczności podniesienia kapitałów europejskich banków, w związku z wprowadzeniem nowych regulacji dla instytucji finansowych, ostrzeżeniu chińskich władz, że produkcja przemysłowa w drugim półroczu będzie rosła znacznie mniej dynamicznie niż w pierwszym, spadku zamówień w niemieckim przemyśle sięgającym 2,2 proc., podczas gdy spodziewano się ich wzrostu o 0,6 proc. i wreszcie w naturalnej, po kilku sesjach wzrostów, korekcie spadkowej" - mówi Roman Przasnyski, analityk Gold Finance.

Przasnyski dodaje, że ten ostatni czynniki wydaje się mieć największe znaczenie, tym bardziej, że zachowanie kontraktów na amerykańskie indeksy wskazywało na możliwość wystąpienia korekty także za oceanem.