Na wzrost cen kawy na świecie wpływ miało wiele czynników z sektora rolniczego: powodzie w Kanadzie i pożary w Rosji, a także doniesienia o możliwości uszkodzenia upraw przez deszcze w Kolumbii, drugim największym producencie kawy na świecie. Gorącą atmosferę wykorzystało wielu spekulantów: w efekcie 8 września za kawę trzeba było zapłacić 1,98 dol.za funt (454 g) , najwięcej od 1997 r.

- Nie można uzasadnić skoku cen kawy, patrząc na sytuację podaży. Osoby, które przejęły pozycje na wzrost tego surowca mogą stracić. W długim terminie zawsze zwyciężają fundamenty - mówi Christoph Eibl, ze szwajcarskiej firmy Tiberious Group, w rozmowie z agencja Bloomberg.

Siedmiu analityków ankietowanych przez agencję Bloomberg przewiduje, że cena kawy w czwartym kwartale spadnie do 1,52 dol. za funt.

Z tym zdaniem nie zgadza się jednak Judith-Ganes Chase z firmy doradczej Katonah, były analityk Merill Lynch. - Rosnąca podaż nie wyklucza definitywnie dalszych wzrostów cen, bo popyt też wrośnie- ocenia Chase. Bank ABN Amro szacuje, że globalny popyt na kawę wzrośnie o 0,4 proc. w latach 2010-11.

Reklama

>>> Polecamy: Kopi Luwak - najdroższa kawa świata, którą robi się z odchodów