"W związku z zakończeniem długiego weekendu na rynku walutowym powinna dziś wzrosnąć zarówno aktywność, jak i obroty. W centrum uwagi pozostawać będą problemy finansowe Irlandii, powstrzymujące inwestorów przed bardziej ryzykownymi zakupami, obejmującymi m.in. złotego" - powiedziała analityczka Banku BPH Monika Kurtek.

W jej ocenie, w przeciwną stronę działać może natomiast publikacja październikowego wskaźnika inflacji oraz ewentualne późniejsze komentarze członków RPP. O ile bowiem czynniki globalne będą działać w kierunku osłabienia złotego, to wysokie dane inflacyjne mogą wpływać na jego umocnienie w związku z większymi oczekiwaniami na podwyżkę stóp procentowych w przyszłym tygodniu.

"W efekcie kurs euro może dziś poruszać się w przedziale 3,90-3,95 zł. Nie można nawet wykluczyć chwilowego przekroczenia górnej granicy wahań, ale będzie to raczej chwilowe" - podsumowała Kurtek.