"Nie dostrzegamy niczego, co dałoby nam jakiś szczególny powód do obaw. Nie ma bezpośredniego zagrożenia dla statków" - zapewnił Roberts.
Tymczasem szef egipskiego banku centralnego Hiszam Ramez powiedział agencji MENA, że banki będą zamknięte również we wtorek - trzeci dzień z rzędu. Nie wiadomo na razie, kiedy zostaną ponownie otwarte.
>>> Czytaj także: Światowa gospodarka słono płaci za egipską rewoltę
Nie działa też egipska giełda, zamknięte są szkoły.
Tymczasem na kairskim placu Tahrir od rana zbierają się w poniedziałek tysiące ludzi - informuje Associated Press. Wielu demonstrantów spędziło tam noc, śpiąc na trawie lub w namiotach. Uczestnicy protestu wzywają do strajku generalnego i do nieposłuszeństwa obywatelskiego, mającego zmusić prezydenta Hosniego Mubaraka do odejścia.
>>> Zobacz również: Zamieszki w Egipcie osłabią branżę turystyczną w Polsce