Tym samym KE zrewidowała w górę swoje prognozy w porównaniu z listopadem ub.r.; prognozowała wówczas tegoroczną inflację w Polsce na poziomie 2,9 proc.

Powodem przyspieszenia inflacji jest - zdaniem KE - wzrost cen surowców, który nastąpił w 2010 r. i ma trwać dalej, a także prognozowany przez KE wzrost popytu wewnętrznego. W drugiej połowie 2011 r. KE prognozuje spadek tempa wzrostu inflacji.

Według KE inflacja w całej UE ma wynieść 2,5 proc., zaś w strefie euro - 2,2 proc.