"Wiemy dobrze, że świat w dalszym ciągu nie jest stabilny. Po świecie krąży spora ilość pieniądza wykreowana przez banki centralne. Stanowi to pewne zagrożenie, jeśli chodzi o polską gospodarkę, chodzi tu o kurs walutowy. Choć sam uważam, że potencjał aprecjacyjny polskiej waluty jest dobrze widoczny, nie sądzę, aby złoty miał się w tym roku specjalnie umocnić, w związku z tą niestabilną sytuacją" - powiedział w czwartek na konferencji Koziński.

Koziński dodał, że kredyty walutowe przyczyniają się do redukcji wpływu impulsów polityki pieniężnej.

"Mój pogląd jest taki, że im mniej kredytów wyrażonych w walutach obcych tym lepiej. Z punktu widzenia polityki pieniężnej, kredyty walutowe tworzą przestrzeń do redukcji wpływu impulsów polityki pieniężnej" - mówił Koziński.