"Sytuacja daje nam powody do niepokoju, ale podejmę wszelkie działania, by przezwyciężyć kryzys i by szkody były jak najmniejsze" - powiedział Kan.
W elektrowni Fukushima 1 doszło w poniedziałek do drugiej od soboty eksplozji, na skutek której został zniszczony budynek reaktora numer 3 i rannych zostało siedmiu pracowników.
Tymczasem od wielu godzin pogarsza się sytuacja w reaktorze numer 2. W rezultacie spadku poziomu wody pręty paliwowe w tym reaktorze były całkowicie odsłonięte przez ok. 2,5 godziny i mogło dojść do stopienia rdzenia.
Do reaktora wpompowano wodę morską i na jakiś czas poziom wody się podniósł, jednak następnie ponownie opadł i pręty znowu zostały całkowicie odsłonięte - poinformowało TEPCO.
>>> Czytaj też: Europa zamraża atom. Nadchodzi kres energetyki jądrowej?
>>> Czytaj też: Płoną kolejne reaktory. Radioaktywna chmura zmierza w stronę Tokio