"Po wczorajszym umocnieniu złotego można oczekiwać kontynuacji tego trendu w poniedziałek. Jednak możliwa skala aprecjacji pozostaje ograniczona ze względu na brak publikacji istotnych danych zarówno w Polsce, jak i na świecie" - powiedział analityk Banku BPH Piotr Łysienia.
W jego ocenie oznacza to, że polska waluta raczej nie przebije poziomu wsparcia wynoszącego 4,00 zł za euro. Pomimo zwiększonego w ostatnich dniach apetytu na ryzyko, ewentualne niepokojące dane z Libii mogłyby prowadzić do zmiany nastrojów i uderzyć w złotego.
"Dlatego spodziewamy się, że złoty będzie dziś przebywał w przedziale 4,01-4,03 za euro, zakładając brak niespodziewanych wydarzeń" - podsumował Łysienia.
We wtorek, ok. godz. 09:00 jedno euro kosztowało 4,0250 zł, a dolar 2,8260. Euro/dolar kwotowany był na 1,4230.
W poniedziałek, o godz. 16:30 za jedno euro płacono 4,0384 zł a za dolara 2,8469 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4186. Rano, ok. godz. 9:50 jedno euro kosztowało 4,0518 zł, a dolar 2,8606 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4165.