"Złoty dość mocny. Pomaga sytuacja na rynkach światowych - na ten moment wydaje się dość ustabilizowana, brak złych wiadomości z Libii czy Japonii. Dobrym barometrem dla złotego jest euro-dolar oraz giełdy" - powiedział PAP Przemysław Winiarczyk, diler walutowy Banku Millennium.

"Myślę, że testowanie przez euro-złotego poziomu wsparcia 4,0150 jest jak najbardziej możliwe. W dłuższej perspektywie uważam, że złoty powinien być mocny, pod warunkiem, że nic nie podważy optymizmu na rynkach światowych" - dodał.

Diler zaznaczył, że ważnym wydarzeniem w środę, mogącym mieć wpływ na notowania euro, a co za tym idzie - złotego, będzie głosowanie w portugalskim parlamencie dotyczące zwiększenia cięć wydatków budżetowych.

"Na początku dnia dług był trochę mocniejszy, na koniec słabiej. Generalnie spokój. Taki stan utrzymuje się od dłuższego czasu" - powiedział w rozmowie z PAP Sebastian Cichy, diler obligacji z BNP Paribas.

"Chwilowo rynek jest w takiej sytuacji, że trudno go wytrącić z pewnego poziomu cenowego, nawet jeśli dane makro są zaskakujące, to rynek utrzymuje stabilizację. Na całym świecie co chwila mamy jakieś wydarzenia kwalifikujące się jako tzw. +czarne łabędzie+. Polski rynek długu jest relatywnie bardzo spokojny, choć potencjalnie obecna zmienność jest na historycznie niskich poziomach. Jest potencjał, żeby się zwiększyła" - dodał.