1 Oprocentowanie zadłużenia może wynosić nawet 21 proc. rocznie

Łączna wartość długów, jakie Polacy mają na kartach kredytowych, wynosi prawie 14,5 mld zł. Na koniec stycznia 2011 r. aż 17,7 proc. wszystkich kredytów w karcie (na ponad 2,5 mld zł) były to kredyty zagrożone – wynika z danych KNF.

>>> Czytaj też: Od kwietnia apartament z „Rodziną na swoim”

Coraz więcej ludzi wpada w pułapkę kredytową bo nie zdają sobie sprawy, że karta kredytowa jest tania tylko dla tych klientów, którzy zadłużenie spłacają w okresie bezodsetkowym i nie wyciągają gotówki. Jeśli ktoś nie potrafi zachować dyscypliny finansowej, płaci najczęściej maksymalne odsetki dopuszczane przez polskie prawo. Ustawa antylichwiarska ogranicza ich wysokość do czterokrotności stopy lombardowej NBP. Dzisiaj wynosi ona 5,25 proc., więc oprocentowanie zadłużenia na karcie dochodzi do 21 proc. rocznie. Ale będzie rosło wraz ze stopami procentowymi.
Reklama

2 Gdy już trudno spłacać karciany dług, weź pożyczkę gotówkową

W wielu instytucjach są specjalne kredyty umożliwiające zamianę zadłużenia w karcie na kredyt gotówkowy. Niektóre banki namawiają klientów do skredytowania w ten sposób większych zakupów. Jeśli nie musimy, to lepiej z takiej oferty nie korzystać. Oferowane kredyty gotówkowe nie są za darmo. Lepiej spłacić zadłużenie bez odsetek (w okresie bezodsetkowym, który może trwać nawet ponad 60 dni).

>>> Polecamy: Tanieją mieszkania. Kredyty hipoteczne też

Kredyt na spłatę zadłużenia zaczyna być atrakcyjny w momencie, gdy wydaliśmy kartą zbyt dużo pieniędzy i spodziewamy się, że wkrótce pojawią się problemy ze spłatą zadłużenia. Wtedy można sporo zaoszczędzić, zamieniając dług na kredyt gotówkowy. Oprocentowanie takich pożyczek jest zwykle dużo niższe niż zadłużenie w karcie i wynosi 10 – 15 proc. Można więc płacić o połowę niższe odsetki.

3 Uwaga na dodatkowe opłaty, które podnoszą koszty

Kredytowi na spłatę zadłużenia w karcie mogą towarzyszyć też inne opłaty niż samo oprocentowanie. Jest nią np. prowizja, która w niektórych bankach dochodzi do 5 proc. wartości kredytu (najczęściej to 1 – 2 proc., choć są też promocje). Mogą się też pojawić obowiązkowe ubezpieczenia. Nie należy więc zakładać, że kredyt w karcie jest zawsze droższy od gotówkowego. Za każdym razem trzeba dokładnie policzyć, co się bardziej opłaca. Może się okazać, że 21 proc. odsetek na karcie kredytowej będzie propozycją porównywalną do 12 proc. w kredycie gotówkowym z wysoką prowizją i ubezpieczeniem lub nawet lepszą.

4 Kredyt zmniejsza limit w karcie

W bankach, w których są specjalne kredyty na spłatę zadłużenia w karcie, jego wysokość zmniejsza limit, jakim klient dysponuje w karcie kredytowej. W przypadku instytucji, w których karciane zadłużenie można spłacić tylko za pomocą zwykłego kredytu gotówkowego, trzeba mieć dodatkową zdolność kredytową, by dostać pożyczkę. Z punktu widzenia instytucji finansowej jest to nowy kredyt, który powiększa łączne zadłużenie klienta, i bank nie ma gwarancji, że nowy kredyt zostanie przeznaczony na spłatę zadłużenia karty.
Każdy starający się o kredyt zostanie sprawdzony w Biurze Informacji Kredytowej. Osoba mająca już jakieś zaległości w spłacie zadłużenia nowego kredytu raczej nie dostanie. W najlepszym razie bank zaproponuje wyższe oprocentowanie, ale to może podważać sens całej operacji.
Chęć zamiany zadłużenia w karcie na kredyt gotówkowy trzeba zwykle zgłosić najpóźniej przed ustalonym dniem spłaty zadłużenia.