Po informacjach o planach prywatyzacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej i sprzedaży kolejnych akcji PKO BP złoty rano zyskiwał, jednak zapał inwestorów ostygł po wypowiedziach Jamesa Bullarda, szefa Fed z St. Louis, który stwierdził, że bank może przez kilka posiedzeń nie zmieniać stóp procentowych, równocześnie oświadczył, że FOMC może nie czekać, aż wygasną wszystkie niepewności na świecie, by zacząć normalizować politykę pieniężną.

"Spowodowało to ruch na eurodolarze i większości walut" - powiedział Andrzej Krzemiński z Banku BPH.

W kolejnych dniach złoty powinien być stabilny. "Będziemy obserwowali ruchy na poziomach wokół 4 zł za euro. Pasmo, jakie widziałbym w tym tygodniu to przedział 3,95/4,05 zł za euro" - dodał Krzemiński.

Rynek długu pozostawał we wtorek stabilny, rynek czeka na impuls, którym może być posiedzenie RPP.

Reklama

Rada Polityki Pieniężnej ogłosi swoją decyzję 5 kwietnia. "Obroty są nieduże, widać było trochę graczy z Londynu. Rynek utknął na obecnych poziomach. Nawet obniżka ratingu przez S&P dla Portugalii nie spowodowała większych zmian" - powiedział Marek Kaczor z PKO BP.

"Do posiedzenia RPP powinien rynek tak wyglądać. Nie widać czynników, które mogą to zmienić, a pierwszym będzie właśnie posiedzenie RPP" - dodał.