"Poprawa sentymentu na rynku globalnym w niewielkim stopniu umocniła złotego. Teraz kurs jest przy poziomie wsparcia 3,96 za euro. Rynek jest pozycjonowany pod podwyżkę stóp procentowych przez Radę (Polityki Pieniężnej-PAP) na najbliższym posiedzeniu. Jeśli będą sygnały, że podwyżki mogłoby nie być, złoty może tracić. W przeciwnym przypadku w najbliższych dniach może być stabilny" - powiedział PAP Andrzej Bowtruczuk, diler walutowy BRE Banku.

Najbliższe dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej rozpocznie się 10 maja.

"Aukcja zamiany była bardzo dobra, sprzedano obligacje na dość dużą sumę, jak na aukcję zamiany, kwota sięga poziomów dobrej +zwykłej+ aukcji. Sprzedano też dużo obligacji stałokuponowych. To informacja, że zainteresowanie kupnem polskich papierów, nawet poprzez aukcję zamiany, pozostaje wysokie. To pozytywny sygnał, który powinien dać dobry impuls, ale na rynku w środę tego nie za bardzo było widać. Spadły tylko rentowności dwulatek, ale to papiery, którym w największym stopniu zaszkodziła poniedziałkowa zmiana perspektywy ratingu USA. We wtorek odreagowała cała krzywa i cała krzywa się umocniła, teraz dwulatki do końca odzyskały to, co wcześniej straciły" - powiedział PAP Piotr Żółtowski, diler obligacji BPH.

"Mamy teraz specyficzny okres przed długą serią świąt w kraju i zagranicą. To rzutuje na aktywność na rynkach, więc aukcja nie miała oddźwięku na rynku, tak samo jak dane o inflacji bazowej, która przeszła niezauważona. Nie przypuszczam, by w czwartek czekało nas jakiegokolwiek rodzaju zaskoczenie, aby przed dłuższą przerwą coś się miało stać. Rynek się uspokaja, będzie bardzo stabilny i mało aktywny" - dodał.

Reklama

Ministerstwo Finansów sprzedało na środowej aukcji zamiany obligacje za 6.023,384 mln zł, a odkupiło papiery o wartości 5.826,868 mln zł. W środę NBP podał, że inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, w marcu 2011 r. wyniosła licząc rok do roku 2,0 proc. wobec 1,7 proc. w lutym. Analitycy oczekiwali inflacji bazowej w marcu 2011 r. na poziomie 1,8 proc.

W poniedziałek agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła perspektywę długoterminowego ratingu dla Stanów Zjednoczonych do "negatywnej" z "stabilnej". S&P potwierdziła jednocześnie długoterminowy rating dla Stanów Zjednoczonych na poziomie AAA oraz krótkoterminowy rating na poziomie A-1+.