"Generalnie rynek był przekonany, że nie będzie podwyżki. Na pewno decyzja Rady Polityki Pieniężnej jest zaskoczeniem. Gdyby nie spadek euro do dolara, związany z niepokojami odnośnie Grecji, umocnienie byłoby jeszcze większe" - powiedział PAP Robert Kęsicki, diler walutowy z Kredyt Banku.

Jego zdaniem "złoty powinien być relatywnie stabilny ze wskazaniem na jeszcze lekkie wzmocnienie".

Majowa decyzja RPP o podwyższeniu stóp procentowych o 25 pb była zaskoczeniem dla rynków, 17 z 18 ankietowanych przez PAP analityków spodziewało się pozostawienia stóp procentowych bez zmian.

"Reakcja rynku długu nie była zbyt mocna, tuż po samej decyzji na krótkim końcu rentowności wzrosły o 5 pb, później rynek cofnął się o 2 pb. Na długim końcu papiery stały w miejscu" - powiedział PAP Adrian Skubij, diler obligacji z ING BSK.

Reklama

"Jutro mamy przetarg 2-letnich papierów, po decyzji RPP rynek może niekoniecznie chętnie kupować papiery, jednak jeśli zmniejszy się skala oczekiwań dalszych podwyżek to może być tak, że znajdą się chętni. W piątek pojawią się z kolei dane o inflacji, dzisiejsza podwyżka może sugerować, że odczyt będzie wyższy niż konsensus rynkowy" - podkreśla Skubij.

W czwartek na przetargu obligacji OK0713 MF zaoferuje papiery o wartości 3,0-4,5 mld zł. W piątek o 14.00 GUS poda odczyt wskaźnika CPI za kwiecień, analitycy ankietowani przez PAP spodziewają się inflacji na poziomie 4,5 proc. rdr.