Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,97 proc. i wyniósł 5.937,92 pkt., niemiecki indeks DAX wzrósł o 1,18 proc. i wyniósł 7.197,90 pkt., francuski indeks CAC 40 wzrósł o 1,52 proc. i wyniósł 3.976,57 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX po otwarciu sesji wzrósł o 0,32 proc. i wyniósł 22.941,08 pkt.

WIG20 na otwarciu sesji wyniósł 2863,94 pkt., co oznacza wzrost o 0,28 proc.

”Europa, która negatywnie przyjęła wczoraj dane z USA, dziś na otwarciu może zechcieć odrobić swoją słabość. Jednak samo zachowanie Wall Street nie może być jedynym motorem zwyżki, bo ignorowanie słabych danych gospodarczych nie przyciągnie kapitału na dłuższą metę” – komentuje Emil Szweda z Noble Securities.

Jak dodaje analityk, z porannych - korzystnych - informacji wymienić można poprawę nastrojów brytyjskich konsumentów oraz doniesienia prasowe o możliwym ominięciu twardych kryteriów kapitałowych dyktowanych przez Basel III przez niektóre największe europejskie banki. To już są argumenty, które mogą skusić popyt.

Reklama

„WIG20 może zmierzyć się z wczorajszym szczytem, ale jego pokonanie będzie zapewne uzależnione w dużym stopniu od przebiegu notowań w Europie. Naszym handicap rośnie dzięki wyraźnej poprawie atmosfery na rodzimym rynku długu, gdzie trafia coraz więcej środków przenoszonych z Europy Południowej. Stabilizacja rynku długu, czy nawet wzrost cen obligacji, mogą okazać się pomocne w podtrzymaniu wzrostów w Warszawie w dłuższym terminie” – twierdzi Szweda.