W środę po godzinie 18 za szwajcarskiego franka trzeba było zapłacić 3,45 zł. Jego kurs spadł wobec wtorku, kiedy ok. godz. 10 ustanowił historyczny rekord i kosztował nawet 3,51 zł.

Jak wskazali analitycy, środowe odreagowanie na rynkach walutowych, to m.in. efekt wtorkowych informacji płynących z Włoch, że politycy pracują nad rozwiązaniem problemu zadłużeniowego (toczy się tam debata na temat głębokich cięć wydatków, które mają na celu zbilansowanie budżetu do 2014 r.) oraz dobrych wyników aukcji 12-miesięcznych włoskich bonów.

>>> Czytaj też: Kurs franka kontra kryzysy na świecie, czyli horror dla kredytobiorców

"Lepsze od oczekiwań okazały się też chińskie dane dotyczące dynamiki PKB w drugim kwartale bieżącego roku - 9,5 proc. rdr wobec prognozowanych 9,4 proc. oraz czerwcowe dane o sprzedaży detalicznej - 17,7 proc. rdr wobec 17 proc. - i produkcji przemysłowej - 15,1 proc. rdr wobec 13,1 proc. To wszystko wpłynęło na poprawę nastrojów na rynkach globalnych, zwiększając apetyt na ryzyko" - dodał analityk X-Trade Brokers Marcin Kiepas.

Reklama

Ponadto nastroje wśród inwestorów poprawił i jednocześnie zwiększył ich apetyt na ryzyko szef Rezerwy Federalne USA Ben Bernanke.

"Po tym jak szef FED stwierdził w Kongresie, że istnieje pewne prawdopodobieństwo, iż słabość amerykańskiej gospodarki może utrzymać się dłużej, niż wcześniej sądzono, a ryzyka deflacji mogą powrócić i tym samym bank centralny mógłby rozważyć dodatkowe wsparcie, Wall Street ruszyła mocniej w górę, a na wartości stracił dolar" - powiedział analityk DM BOŚ Marek Rogalski.

Inwestorów nie wystraszyła nawet informacja z wtorkowego wieczoru, że agencja ratingowa Moody's obniża rating Irlandii do tzw. śmieciowego poziomu.

"Reakcja rynków nie była aż tak nerwowa, jak w zeszłym tygodniu, kiedy Moody's obciął rating dla Portugalii. Głównie dlatego, że nie wykluczano takiej możliwości. Niemniej taka decyzja na pewno nie wspiera irlandzkiej gospodarki" - stwierdził Rogalski.

>>> Czytaj też: Czarny poniedziałek dla złotówki. Frank pobił historyczny rekord

Dodał jednak, że uspokojenie na rynkach nie oznacza, że ryzyka zostały zupełnie zażegnane. "Coraz więcej emocji budzi zaplanowany nadzwyczajny szczyt przywódców Unii Europejskiej w piątek" - przyznał.

Podczas spotkania omawiane mają być m.in. różne scenariusze drugiego planu ratunkowego dla Grecji. Chodzi głównie o udział w nim inwestorów prywatnych.