WIG20 na otwarciu sesji wyniósł 2722,52 pkt (-0,91 proc.). WIG otworzył sesję na poziomie 47488,46 (-0,62 proc.).

Pozostałe indeksy GPW też zaczęły tydzień od spadków (mWIG40 spadł o 0,32 proc., WIGdiv o 0,38 proc.).

Jak mówi Emil Szweda, analityk Noble Securities, na GPW szanse na letnią hossę zostały raczej stracone, WIG20 stracił od początku lipca 1,6 proc. i po takim początku i zanotowaniu najniższych poziomów od czterech miesięcy trudno wierzyć w radykalną poprawę nastrojów. Inwestorzy czekają na dane z rynku polskiego pracy.

"Spodziewam się, iż podczas pierwszych wymian WIG20 może znaleźć się na poziomie 2.740pkt względem 2.747,6pkt na jakim zakończył miniony tydzień. Jeśli chodzi o dalsze poczynania naszego rynku to w rozruszaniu inwestorów być może pomogą publikacje makro wśród, których poznamy polskie przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie za czerwiec oraz o godz. 15 wartość napływu kapitałów do USA" - poinformował analityk BDM Marcin Stebakow.

Reklama

Brytyjski FTSE 100 na otwarciu wyniósł 5846.95020 pkt, niemiecki DAX 7188.70020 pkt.

Stebakow uważa, że zawierucha na rynku europejskim wywołana stres testami ukazuje słabość wspólnej waluty, co przekłada się na pro spadkowe nastawie graczy na rynku. Widać to szczególnie spadkach kontraktów na amerykańskie indeksy oraz ich europejskie odpowiedniki.