"Dane dotyczące cen produkcji przemysłowej wskazują, że inflacja rok do roku powoli maleje, chociaż jest na dość wysokim poziomie. Widać wpływ pewnej stabilizacji wysokich cen surowców na rynkach światowym, a tu i ówdzie nawet spadek. Należy przypuszczać, że ten spadający trend utrzyma się dalej, chyba żeby doszło do dużego osłabienia złotego.

>>> Czytaj również: Złe informacje z polskiej gospodarki: przemysł rośnie coraz wolniej

Jeżeli chodzi o wzrost produkcji przemysłowej, to te dane są dość zaskakująco słabe. W relacji rok do roku wzrost produkcji przemysłowej w granicach 4 proc. jest trochę niepokojący. Dane dotyczące eksportu nie są zachwycające. Zwraca uwagę duży spadek produkcji w gałęziach nastawionych na eksport. Chodzi m.in. o produkcję komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych, a także maszyn i urządzeń.

Mamy ciągle rosnący popyt wewnętrzny. Czerwcowe dane GUS świadczyłyby jednak o tym, że popyt wewnętrzny nie rośnie tak szybko, aby skompensować negatywny wpływ osłabienia koniunktury zagranicznej".

Reklama