Mając na uwadze problem długu publicznego w Europie i USA spowolnienie gospodarcze jest na moment obecny ostatnią rzeczą, której potrzebują rządy. Może ono bowiem sprawić iż przyjmowane oszczędności będą zbyt małe aby uchronić południe Europy przed niewypłacalnością, a USA przed utratą ratingu AAA, nie mówiąc już o tym, że rządy nie będą miały żadnego pola manewru by pomóc gospodarkom.

Wobec ciągle niepewnego wyniku głosowania w amerykańskim Kongresie nad podniesieniem limitu długu nerwowość rynkowa przekłada się na dalsze umocnienie franka szwajcarskiego. Kosztuje on już ponad 90 eurocentów, a także powyżej 3,60 złotego. Pytanie tylko, jak na taki kurs zareaguje szwajcarska gospodarka.