Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 183,38 pkt. (1,68 proc.) do 11.123,33 pkt.

Indeks S&P 500 wzrósł o 20,94 pkt. (1,83 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1.164,97 pkt.

Nasdaq Composite zyskał 46,31 pkt. (1,88 proc.) i osiągnął poziom 2.506,82 pkt.

Amerykańskie indeksy powiększyły wzrosty po wypowiedzi Jean-Claude Tricheta, szefa Europejskiego Banku Centralnego (EBC), który zapewnił, że EBC udzieli europejskim bankom dodatkowych pożyczek o dłuższym terminie oraz ponownie uruchomi program skup obligacji gwarantowanych.

Reklama

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso zaproponował w czwartek skoordynowaną na poziomie UE rekapitalizację banków. Chce zaplanować pozbycie się z europejskich banków "toksycznych aktywów". Banki w UE obciąża kryzys grecki. Oświadczenie Barroso ożywiło nadzieje inwestorów, że kryzys na rynkach finansowych zacznie ustępować.

“Europa jest wciąż burzową chmurą, która wisi nas naszymi głowami. Jeżeli na horyzoncie pojawia się jakieś długoterminowe rozwiązanie, rynek będzie na to patrzył przychylnie, szczególnie jeśli odnosi się to do sektora finansowego” – mówi Michael Mullaney, zarządzający funduszem Fiduciary Trust w Bostonie.

Światem wstrząsnęła dziś wiadomość o śmierci Steve'a Jobsa. Zdaniem analityków, śmierć wizjonera nie zagrozi potędze Apple. Jobs przygotował zarówno firmę, jak i inwestorów na swoje odejście. W sierpni 2011r. oficjalnie zrezygnował ze stanowiska prezesa Apple i oddał stery w ręce Tima Cooka, który ma podtrzymać dorobek giganta z Cupertino. Akcje Apple notowały dziś lekkie wzrosty i ponownie stały się najdroższą amerykańską spółką pod względem rynkowej kapitalizacji, przeskakując w tej klasyfikacji ExxonMobil. Ostatecznie zakończyły sesję na 0,2-proc. minusie.