Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,80 proc. i wyniósł 5.656,36 pkt., francuski indeks CAC 40 spadł o 1,34 proc. i wyniósł 3.303,74 pkt., niemiecki indeks DAX spadł o 0,74 proc. i wyniósł 6.299,34 pkt.

WIG 20 na otwarciu sesji wyniósł 2392,53 pkt., co oznacza spadek o 0,70 proc.

„Czynnikiem, który mógłby wpłynąć niekorzystnie na rynki akcji jest rosnąca rentowność obligacji rozwiniętych gospodarek. W piątek sprzedano włoskie obligacje z rentownością najwyższą od chwili wejścia do strefy euro. Również aukcja siedmioletnich amerykańskich obligacji cieszyła się stosunkowo niewielkim zainteresowaniem” – komentuje Eliza Dąbrowska z Noble Securities.

Jak wylicza analityczka, kolejną palącą kwestią, która może być problemem dla rynku jest konstrukcja funduszu EFSF. Brak szybkich działań zmierzających do wyjaśnienia zasad działania i finansowania tego funduszu może wywołać negatywne reakcje inwestorów. Ponadto, najprawdopodobniej do Bożego Narodzenia EFSF nie będzie kupował obligacji, ponieważ niemiecki Sąd Konstytucyjny musi najpierw ustalić, czy komisja Bundestagu miała prawo sama wydać zgodę rządowi na negocjacje w sprawie funduszu. Cały ciężar stabilizowania rynku długu, zwłaszcza w przypadku obligacji Włoch i Hiszpanii, pozostaje zatem na barkach Europejskiego Banku Centralnego.

Reklama

„Obecny tydzień będzie dla nas nietypowy. Oprócz przedłużonego weekendu, z soboty na niedzielę zmieniliśmy również czas na zimowy. Amerykanie uczynią to dopiero za tydzień. Zatem proszę pamiętać, że w tym tygodniu sesje w USA rozpoczynają się o 14:30 naszego czasu” – podsumowuje Dąbrowska.