Indeks Nikkei 225 spadł na zamknięciu o 0,69 proc. i wyniósł 8.988,39 pkt.

Chiński Shanghai Composite Index spadł na zamknięciu o 0,2 proc. i wyniósł 2.468,25 pkt.

„Na giełdach azjatyckich zapachniało korektą. Na godzinę przed końcem handlu Nikkei tracił 0,7 proc., w Hong Kongu, Korei, Malezji i Singapurze spadki przekraczały 1 proc. Nieco lepiej było w Chinach, gdzie Shanghai B-Share rósł o 0,3 proc., a Shanghai Composite tracił 0,2 proc.” – komentuje Roman Przasnyski z Open Finance.

“Pewne spadki na azjatyckich parkietach są aktualnie możliwe ze względu na obawy inwestorów o wielką powódź w Tajlandii a także niepewną sytuację w Europie” – komentuje Ng Soo Nam, szef inwestycji z singapurskiego Nikko Asset Management Asia Ltd.

Reklama

Ważnym wydarzeniem w Azji była dziś interwencja banku centralnego Japonii, w wyniku której doszło do osłabienia jena.

„Bank Japonii, prowokowany w ostatnich tygodniach pogłębiającym się umocnieniem jena w stosunku do dolara, powziął dziś w nocy czasu polskiego decyzję o jednostronnej interwencji na rynku walutowy. Kurs USD/JPY spadł do 75,55 jenów, wyznaczając nowe historyczne minimum” – komentuje Mariusz Zielonka z TMS Brokers.