Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,36 proc. i wyniósł 5.499,07 pkt., francuski indeks CAC 40 spadł o 0,71 proc. i wyniósł 3.086,86 pkt., niemiecki indeks DAX spadł o 0,76 proc. i wyniósł 5,939,66 pkt.

WIG 20 na otwarciu sesji wyniósł 2314,51 pkt., co oznacza wzrost o 0,01 proc.

„Wczorajsze dane o wrześniowej produkcji przemysłowej w strefie euro były słabe (spadek o 2 procent w stosunku do sierpnia), a także ponownie rosnąca rentowność długu włoskiego (rentowność 10 – letnich obligacji sięgnęła 6,7 proc., wzrost z 6,4 proc.) nie nastrajały optymistycznie, stąd najważniejsze europejskie indeksy zakończyły dzień na minusach (DAX spadł o 1,2 proc., CAC40 spadł o 1,3 proc.).” – komentuje Maciej Muchowicz z Noble Securities.

Jak zapowiada analityk, we wtorek na reakcje inwestorów główny wpływ powinny mieć dane makroekonomiczne. Kalendarium jest pełne znaczących raportów. Już o godzinie 11.00 poznamy dane wstępne o PKB w strefie euro za III kwartał, bilans handlowy strefy oraz indeks zaufania inwestorów instytutu ZEW. Godzina 14.00 to dane o polskiej inflacji (CPI), które mogą być wskazówką dotycząca przyszłych zmian stóp procentowych. Jednakże decydujące dla dzisiejszych notowań powinny się okazać popołudniowe dane amerykańskie. O 14.30 opublikowane będą dane o październikowej sprzedaży detalicznej, które wraz odczytem indeksu NY Empire State mogą stać się solidnym impulsem do zmiany notowań. Na zakończenie o 16.00 poznamy dane zapasach firmach we wrześniu, lecz ze względu na ich wagę nie wpłyną one na decyzje inwestycyjne.