UOKiK nałożył łącznie na operatorów kary w wysokości 113 mln zł, z czego 10,7 mln zł przypada na Playa. "Przedstawiona w uzasadnieniu UOKiK argumentacja nie wskazuje na jakiekolwiek potwierdzenie zarzutów, że P4 czy jego reprezentanci byli zaangażowani w rzekome niedozwolone porozumienie. Przedstawione argumenty bardzo wybiórczo i w nieprecyzyjny sposób oddają stan faktyczny.

Operator jest przekonany, że nie ma żadnych dowodów, o zamiarze udziału czy udziale w jakiejkolwiek zmowie" - czytamy w komunikacie P4. Spółka deklaruje, że była otwarta na współpracę z urzędem, czego doskonałym przykładem była pełna przejrzystość udostępnionych materiałów i otwartość pracowników podczas kontroli przeprowadzonej w spółce.

"P4 jest przekonane, że ostateczny, prawomocny wyrok w tej sprawie potwierdzi w pełni brak zaangażowania spółki w praktyki zakazane i oczyści spółkę i jej przedstawicieli ze wszelkich podejrzeń" - czytamy dalej.

UOKiK ocenił, że zachowania czterech największych operatorów doprowadziły do zaburzenia mechanizmu skutecznej konkurencji. Ograniczyły wzajemną niepewność operatorów co do oceny oferty Info-TV-FM przez każdego z nich i możliwości podjęcia indywidualnej współpracy.

Reklama

Wcześniej Info-TV-FM wygrało przetarg na częstotliwości, na których miało świadczyć usługę hurtowego dostępu do TV mobilnej. W przetargu wygrało ze spółką, która była joint-venture czterech największych operatorów telefonii mobilnej: Centertel, PTC, Polkomtel oraz P4.

Żaden z nich nie zdecydował się na współpracę z Info-TV-FM a UOKiK uznał, że konsultowali oni ze sobą politykę wobec nowej usługi. Na konferencji prasowej, na której UOKiK poinformował o decyzji, prezes urzędu Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel podkreśliła, że z ustaleń urzędu wynika, iż uczestnicy porozumienia zdawali sobie sprawę z tego, że łamią prawo, a przed ryzykiem ostrzegać mieli np. właśnie reprezentanci P4.